Narzędziownik zamartwiacza

Pradawna japońska technika na martwienie się

jin shin jyutsu na martwienie się

Martwienie się… Ludzie borykali się z tym problemem już od zarania dziejów. Pamiętacie naszych plejstoceńskich przodków, którzy martwili się topniejącymi lodowcami? Martwili się też starożytni Grecy, Hindusi, Tybetańczycy, Japończycy, a nawet Indianie. Skąd to wiemy? Bo stworzyli odpowiednie techniki, aby przeciwdziałać nadmiernemu martwieniu się, obniżyć napięcie i związany z tym niepokój.
Co od dawien dawna robili Japończycy, aby odzyskać równowagę emocjonalną? Używali bardzo ciekawej i prostej metody, która nosi nazwę Jin Shin Jyutsu.

 

Jin Shin Jyutsu

Technika Jin Shin Jyutsu wywodzi się ze starożytnej japońskiej medycyny naturalnej. To prosta technika akupresury, która polega na uciskaniu poszczególnych palców dłoni. Według niej każdy z palców jest powiązany z konkretnym narządem w ciele. Dlatego stymulując odpowiedni palec, bezpośrednio sięga się do konkretnego organu, z którym ten palec jest połączony. Z kolei problemy z poszczególnymi organami powodują określone stany psychiczne.

Co ciekawe, według medycyny Dalekiego Wschodu emocje są zjawiskami fizjologicznymi, a nie psychologicznymi. Wynikają one z nieprawidłowości w funkcjonowaniu narządów i związanego z nim zaburzonego przepływu energii w ciele. Emocje takie jak zamartwianie się, lęk, niepokój, zdenerwowanie wskazują najczęściej na problemy z sercem, płucami, śledzioną, wątrobą lub nerkami. Narządy te służą do regulowania naszych emocji i wszelkie zaburzenia w ich pracy manifestują się w postaci nieprzyjemnych stanów emocjonalnych.

Zwłaszcza problemy z sercem odpowiadają za chroniczne martwienie się i związany z nim lęk. Serce jest domem dla ducha, który jest zaburzony przez brak równowagi emocjonalnej. Dlatego w mądrości ludowej serce od zawsze utożsamiane było z siedliskiem uczuć. Mówi się: serce mnie boli, krwawi, serce mi pęka. Kiedy się zamartwiamy, ciężko nam się robi na sercu. Z kolei, gdy jesteśmy zadowoleni i optymistyczni serce nam się raduje, serce rośnie.

 

Palce i emocje

Każdy z palców naszej dłoni reprezentuje inny rodzaj emocji lub uczuć.

palce i emocje

 

Dla nałogowych zamartwiaczy najważniejszy jest kciuk, którego stymulacja powinna pomóc odeprzeć takie emocje jak martwienie się i niepokój. Co ciekawe, już małe dzieci (począwszy od życia płodowego) ssą właśnie kciuka. Może oprócz zaspokajania naturalnego odruchu ssania, w ten sposób również uspokajają się i redukują poziom stresu? Jest to instynktowne korzystanie z techniki akupresury.

Palec wskazujący związany jest z odczuwaniem strachu. Gest grożenia palcem wskazującym ma wywołać właśnie to uczucie u przeciwnika. Ma się nas bać, czuć respekt. Rodzic również grozi małemu dziecku palcem wskazującym. Dlatego uciskanie palca wskazującego redukuje odczuwanie lęku.

Środkowy palec pomaga kontrolować uczucie wściekłości i goryczy. Pokazanie środkowego palca nabiera w tym świetle nowego znaczenia. Wykonując ten brzydki gest, pokazujemy, że kompletnie nie radzimy sobie ze złością. Z kolei poprzez uciskanie palca środkowego odzyskujemy panowanie nad sobą.

Palec serdeczny pomaga w walce z melancholią i depresją. Palec serdeczny jak sama nazwa mówi powiązane jest z sercem.

Mały palec pomaga zwiększyć poczucie własnej wartości. Wszak ten palec jako najmniejszy ze wszystkich ma prawo czuć się niedowartościowany. Jego stymulacja pomaga nam urosnąć we własnych oczach, podrasować swoje ego.

 

Jak wykonać tę technikę na sobie?

Sposób #1

Pierwszy sposób użycia techniki Jin Shin Jyutsuma na celu zrównoważenie wszystkich przeciwstawnych sił energetycznych w ciele. Chwytaj po kolei każdy palec jednej ręki i owijaj go palcami drugiej ręki. Przytrzymaj w uścisku każdy palec przez około dwie minuty, aż do momentu, w którym poczujesz puls. Będzie to znak, że technik zadziałała. Jeśli puls od samego początku jest mocno wyczuwalny, trzymaj palec aż do momentu, w którym się uspokoi.

Możesz przytrzymać kolejno wszystkie dziesięć palców lub ograniczyć się do palców jednej ręki – ścieżki energii i tak przechodzą z jednej strony ciała na drugą.

Jeśli będziesz ćwiczył tę technikę codziennie, Twój duch stanie się bardziej zrównoważony, co pozwoli Ci skuteczniej radzić sobie z emocjami.

Sposób #2

Koncentrując się na jednym palcu, wybierasz emocję, której odczuwanie chcesz w danej chwili zredukować. Na przykład, gdy czujesz, że zaczynasz się martwić, obejmujesz kciuk palcami drugiej ręki i lekko je zaciskasz. Skupiając się na nim, oddychasz głęboko i powoli. Z kolei jeśli czujesz, że wzbiera w Tobie złość, zrób to samo z palcem środkowym. Często wystarczy dosłownie minuta, aby odczuć wyraźne efekty.

Sposób #3

Możesz również połączyć tą technikę z codzienną medytacją i trzymać każdy palec kolejno przez 10-20 oddechów, skupiając się na powolnym zharmonizowaniu emocji.

Sposób #4

Może to być dla Ciebie ratunkowe koło bezpieczeństwa emocjonalnego. Jeśli bardzo się czymś martwisz i np. nie możesz zasnąć trzymaj kciuk raz jednej raz drugiej ręki, aż do momentu, w którym negatywne myśli odpłyną. To samo możesz zrobić, w chwilach silnego wzburzenia. Zamiast wyładowywać swoją złość na osobach trzecich, chwyć swój środkowy palec i mocno trzymaj go w uścisku. Może to potrwać nawet kilkadziesiąt minut. Wszystko zależy od stanu ogólnej równowagi emocjonalnej i stopnia sprawowanej  przez Ciebie kontroli nad emocjami.

 

Warto skorzystać ze starożytnych systemów uzdrawiania, aby przywrócić równowagę emocjonalną. Mądrość i doświadczenie filozofii oraz medycyny Dalekiego Wschodu może pomóc na nadmierne martwienie się. Zachodnia medycyna akademicka chociaż odnosi niebywałe sukcesy w bezpośrednim ratowaniu życia i skomplikowanych technicznie operacjach, nadal nie radzi sobie kompletnie z chorobami przewlekłymi, ani tym bardziej z zaburzeniami natury psychicznej. Lekarze świata zachodniego wszystko, czego nie potrafią wyleczyć, wrzucają do jednego wora z etykietką choroby o podłożu psychosomatycznym. I umywają ręce. Ignorują całkowicie kwestie przepływu energii w ludzkim ciele, czyli coś co jest absolutną podstawą medycyny dalekowschodniej. Martwienie się jest właśnie takim lekkim zaburzeniem psychicznym, więc jeśli i Ty masz z tym problem, spróbuj skorzystać z techniki Jin Shin Jyutsu i sharmonizuj przepływ energii w swoim ciele. Na pewno poczujesz się lepiej!

Polub nasz fanpage

2
Dodaj komentarz

avatar
2 Wątki w komentarzach
0 Odpowiedzi na wątek
0 Obserwujący
 
Najczęściej reagowany komentarz
Najgorętszy wątek komentarza
2 Komentuj autora
Królowa KaroArek Autorzy ostatnich komentarzy
  Subskrybuj  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Arek
Gość
Arek

Fajna technika, muszę wypróbować, bo często mam problemy z zaśnięciem. Za dużo myślę o tym co było i będzie i to niestety w czarnym świetle. Treści na blogu są mega przydatne. Zrobiło mi się lepiej już od samego czytania. Wielkie dzięki za to co robisz.

Królowa Karo
Gość

Bardzo to ciekawe. Muszę spróbować.