Narzędziownik zamartwiacza

Strach przed śmiercią – jak go pokonać?

proroctwo

Strach przed śmiercią jest prawzorem wszystkich naszych lęków. Wyzbycie się lęku przed śmiercią jest najtrudniejszym, ale najskuteczniejszym sposobem, aby uwolnić się od innych pomniejszych obaw i zmartwień, które niesie ze sobą życie. O tym, jak tego dokonać uczyli już w starożytności najwięksi mistrzowie sztuki życia – stoicy.

Z chwilą kiedy usuniesz z serca strach przed śmiercią, nie odważy się więcej wstąpić w nie żadnego rodzaju obawa.

Seneka

Wszyscy boimy się w większości tego samego: cierpienia, choroby swojej i swoich bliskich, utraty pracy, pieniędzy etc. Podłożem wszystkich naszych obaw i zmartwień jest pierwotny lęk przed ostatecznym odejściem. To on stanowi główny rdzeń, podczas gdy inne lęki są tylko jego odgałęzieniami.

Jak pokonać strach przed śmiercią?

O wyposażenie nas w odpowiednie narzędzia do przezwyciężenia tego pierwotnego lęku zadbali już tysiące lat temu Seneka czy Marek Aureliusz. Niewiele osób jednak zadaje sobie trud, aby dowiedzieć się, w jaki sposób można przestać bać się śmierci. Ludzie nie chcą nawet o śmierci słyszeć, a co dopiero dobrowolnie zgłębiać ten temat. Poza tym, dla większości osób wydaje się po prostu nieprawdopodobne, że ten strach można w ogóle pokonać.

Śmierć, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, stała się silnym tematem tabu. Nie chcemy używać tego przykrego słowa, a więc zastępujemy je treścią łagodniejszą, okrężną. Eufemizmy w tym przypadku służą jako werbalne środki uspokajające, aby pomóc uniknąć bezpośredniego radzenia sobie z trudną rzeczywistością. Często też uważamy, że lepiej o śmierci nie mówić, nie słuchać, nie myśleć, aby nie kusić licha. Mimo całej współczesnej nowoczesności i uwielbienia dla nauki, pozostajemy w tej kwestii zaskakująco zabobonni.

Śmierć jest największym niebezpieczeństwem w życiu każdego człowieka. Stanowi najwyższą możliwą stratę, bo zawiera w sobie wszystkie inne straty. Tracąc życie, tracimy wszystko. A im więcej mamy do stracenia, tym bardziej się boimy.

Pokonanie strachu przed śmiercią jest bardzo trudne ze względu na instynkt samozachowawczy, który niejako każe nam nieustannie obawiać się śmierci. Instynkt ten można porównać do bardzo skutecznego programu antywirusowego, który blokuje i zapobiega wszelkim większym zmianom w naszym fabrycznym oprogramowaniu psychicznym. Samo jednak uświadomienie sobie, że śmierć jest fundamentem, na którym nadbudowują się wszystkie nasze lęki wtórne powoduje, że możemy ją niejako oswoić. Na początek, to już bardzo wiele.

Oto jakich argumentów używali stoicy, aby pomóc ludziom przezwyciężyć strach przed śmiercią:

 

Śmierć nie spotyka nas nagle

Śmierć nie spotyka nas nagle, lecz robi postępy powoli,[…]umieramy po troszeczku z dnia na dzień. Co dzień bowiem uchodzi jakaś cząstka życia i nawet wtedy, gdy rośniemy, życie się skraca. Oto przebyliśmy dzieciństwo, a potem lata młodzieńcze. Ile czasu minęło po dzień wczorajszy, to już przepadło[…]. Tak jak klepsydrę wodną opróżnia nie ostatnia kropla, lecz wszystko to, co wypłynęło przedtem.

Seneka

Całe nasze życie jest powolnym umieraniem i przygotowaniem na ostateczne odejście. Odeszliśmy już jako dzieci, jako nastolatkowie, jako młodzi ludzie itd. Tych form naszego istnienia już nie ma. Doświadczamy teraz kolejnego etapu życia, który również kiedyś się zakończy. Śmierć z kolei będzie zwieńczeniem ostatniego etapu naszej drogi.

 

Śmierć jest poza naszym doświadczeniem

Nigdy nie możemy sobie uczciwie i zgodnie z prawda powiedzieć (albo pomyśleć) „właśnie umieram!” – bo jak długo możemy mówić (czy myśleć), tak długo jest to nieprawda, a w chwili, gdy staje się to prawdą, mówić już nie ma kto.

Piotr Stankiewicz

Bardziej obawiamy się śmierci niż cierpienia, bo cierpienie może się skończyć (niekoniecznie śmiercią) i dlatego daje nadzieję. Skoro odczuwamy ból, to znaczy, ze jeszcze żyjemy. Z kolei od śmierci nie ma już odwrotu, to sprawa ostateczna. O ile cierpieć możemy przez krótszy lub dłuższy czas, o tyle śmierć to tylko moment, często ułamek sekundy. Nagle jakiś czynnik powoduje utratę naszej świadomości i już jej nie odzyskujemy. Moment śmierci jest tak samo nieuchwytny jak moment zasypiania czy otrzymania narkozy. Kolokwialnie rzecz ujmując w pewnej chwili urywa nam się film, odlatujemy i już nas nie ma.

 

Nieistnienie po śmierci = nieistnienie przed narodzeniem

Śmierć nas przywraca do tego stanu pokoju, w którym trwaliśmy przed naszym urodzeniem.

Seneka

Nieistnienie po śmierci jest dokładnie tym samym, co nieistnienie przed narodzeniem. To powrót do tego, co działo się z nami, zanim pojawiliśmy się na świecie. Mimo, że niebyt otacza nas z dwóch stron, obawiamy się tylko jednej. Stoicy upatrują w tym pewną niedorzeczność i brak konsekwencji.

 

Śmierć nam niczego nie odbiera

A my nie powinniśmy martwić się śmiercią, tylko tym, czy umieliśmy ten czas dobrze wykorzystać, czy nie. Jeśli umieliśmy – to nie ma po co bać się śmierci, bo mądrego i dobrego życia nikt nam już nie odbierze. A jeśli nie umieliśmy – to strata jest niewielka.

Piotr Stankiewicz

Naszego szczęśliwego życia i wszystkich wspaniałych chwil z przeszłości śmierć nam nie może zabrać. Nasze życiowe doświadczenia są już nieodwołalnie nasze i nic tego nie zmieni. Z kolei potencjalne szczęśliwe dni, które moglibyśmy przeżyć, jeszcze nie są nasze, a więc również nie można ich nam odebrać.

 

Strach przed śmiercią jest narzędziem zniewolenia

Panem i władcą naszego życia jest każdy człowiek, każda rzecz i zdarzenie, które może nas zabić.

Piotr Stankiewicz

Nasz strach przed śmiercią daje ogromne możliwości do nadużyć komuś, kto ten strach chce i potrafi wykorzystać. A im bardziej się boimy śmierci, tym bardziej podatni na manipulacje się stajemy. Strach przed śmiercią, odpowiednio wykorzystany, staje się doskonałym narzędziem do zniewolenia. Dotyczy to zarówno pojedynczych jednostek, jak i całych społeczeństw. Jeśli ktoś zyska władzę nad tym, czego najbardziej się boimy, trzyma nas na przysłowiowej smyczy. Stajemy się całkowicie zależni od kogoś lub czegoś, co może rozstrzygnąć o naszym życiu.

 

Świadomość śmierci pomaga cieszyć się życiem

Nie pamiętając o istnieniu śmierci trwonimy dziesięciolecia, by potem oddawać królestwa za choćby godzinę.

Piotr Stankiewicz

Z wieloma problemami lepiej sobie poradzimy, jeśli będziemy pamiętali, że nie jesteśmy nieśmiertelni. Świadomość śmierci pozwala przywrócić odpowiednie proporcje naszym problemom. Uwidacznia się to zwłaszcza w momentach bezpośredniego zagrożenia życia. Zyskujemy wtedy zaskakującą umiejętność trzeźwej oceny sytuacji i prawidłowego wartościowania rzeczy. Jednym słowem dzięki świadomości śmierci w jednej chwili zdajemy sobie sprawę z tego, co jest dla nas ważne, a co pozostaje błahostką.

 

Strach przed śmiercią można pokonać

„Trudno jest – mówisz – skłonić umysł do lekceważenia życia”. Czy nie wiesz, z jak błahych powodów rodzi się to lekceważenie? Oto jeden powiesił się na sznurze przed drzwiami ukochanej; drugi rzucił się z dachu, by nie słyszeć więcej złorzeczeń tego pana; trzeci rozpruł sobie brzuch nożem, aby nie zawrócono go z ucieczki. Czy nie myślisz, że i męstwo potrafi dokonać tego, czego dokonywa nazbyt wielki strach?

Seneka

Samobójstwo jest najlepszym dowodem na to, że strach przed śmiercią można w sobie stłumić. Paradoksalnie powody do pokonania tego największego z największych ludzkich lęków, mogą być całkiem przyziemne: nieszczęśliwa miłość, bankructwo, choroba, a nawet sam strach. Stoicy potrafili czerpać z tego faktu pokrzepienie. Otóż, skoro przewiązanie do pieniędzy czy kobiety może wyzwolić w człowieku tak silną  wolę, aby pokonać strach przed śmiercią, to już na pewno można tego dokonać za sprawą filozofii stoickiej czy też zwykłego zdrowego rozsądku.

 

Dzieci nie boją się śmierci

[…]ani niemowlęta, ani dzieci, ani obłąkani nie boją się śmierci i największą hańbą jest, że rozum nie daje nam takiej pewności siebie, do jakiej prowadzi głupota.

Seneka

Okazuje się, że to, co my chcemy osiągnąć przy pomocy świadomości, najłatwiej jest osiągnąć poprzez nieświadomość i ograniczenie władz umysłowych. Skoro można coś uzyskać bez żadnego wysiłku, to podejmując odpowiednio ukierunkowany wysiłek uzyska się to z całą pewnością.

 

Bardziej niż śmierci powinniśmy obawiać się zmarnowanego życia

[…]książka może zawierać też mniej wierszy, a mimo to jest godna pochwały i pożyteczna.[…] Czyżbyś tego, kto pada w ostatnim dniu igrzysk, poczytał za szczęśliwszego od tego, kto ginie w ich połowie?

Seneka

Najprościej rzecz ujmując, to nie długość, a jakość życia stanowi o jego wartości. Długość życia, a co za tym idzie śmierć, jest od nas niezależna i nie mamy nad nią żadnej kontroli. Jedyne na co mamy wpływ to jaką postawę wobec życia przyjmiemy i w jaki sposób je spożytkujemy. Nie liczy się czas jaki nam oddano w dzierżawę, ale sposób w jaki nim zarządzaliśmy. Żadne życie nie jest zbyt krótkie, aby było dobre, ale każde jest wystarczająco długie, aby je zmarnować. I niech to pozostanie puentą dzisiejszego wpisu.

Cytaty pochodzą z książki Piotra Stankiewicza “Sztuka życia według stoików”, którą wszystkich zamartwiaczom bardzo serdecznie polecam!

Fot. Tadeusz Dębski

O strachu możesz przeczytać również tutaj:

STRACH – najgroźniejszy wirus w 2021 r.

STRACH i wiara. Jak przestać się bać?

Polub nasz fanpage

2
Dodaj komentarz

avatar
2 Wątki w komentarzach
0 Odpowiedzi na wątek
0 Obserwujący
 
Najczęściej reagowany komentarz
Najgorętszy wątek komentarza
0 Komentuj autora
Autorzy ostatnich komentarzy
  Subskrybuj  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
trackback

[…] Strach przed śmiercią – jak go pokonać? […]

trackback

[…] Strach przed śmiercią – jak go pokonać? […]