Droga do spokoju ducha

Bożonarodzeniowe ćwiczenie uważności

Bożonarodzeniowe ćwiczenie uważności

Ćwiczenie uważności. Boże Narodzenie to jedne z niewielu takich dni w roku, kiedy rzeczywiście możemy poczuć spokój ducha. Mimo szaleńczego pędu współczesnego życia, które w okresie przedświątecznym przyspiesza jeszcze bardziej, święta wprowadzają chwilę wytchnienia. Nawet jeżeli jesteśmy zamartwiaczami, w święta lżej nam się robi na sercu, bo martwienie się nie idzie w parze ze spokojem ducha, który odczuwamy. Gdy zasiadamy przy wigilijnym stole, nasze codzienne zmartwienia zostają za drzwiami. Liczy się tylko „tu i teraz”, my i nasi bliscy otuleni magią świąt. I wtedy mamy ochotę rzec jak Faust „trwaj chwilo, jesteś piękna”.

Powrót do dzieciństwa

Bez względu na to ile masz lat, zawsze z nostalgią będziesz wspominał swoje dzieciństwo. A nikt tak bardzo nie cieszy się ze świąt jak dzieci. Dlatego Boże Narodzenie jest wspomnieniem beztroski i radości dzieciństwa, które co roku odżywa na nowo. Zwłaszcza jeśli masz 30+ pamiętasz jeszcze „epokę przedkomórkową”, kiedy zamiast smsów wysyłano kartki świąteczne, które potem wyglądały na nas poutykane za witrynami meblościanek. Pamiętasz jeszcze białe święta, kiedy po świątecznym śniadaniu całe rodziny wylegały na spacery po skrzypiącym od mrozu śniegu. Pamiętasz prezenty pod choinką, które wywoływały euforyczną radość, nawet jeśli były bardzo skromne. Ty także masz na pewno swój własny niepowtarzalny zestaw świątecznych wspomnień, które tworzą aurę błogości i harmonii.

Świąteczna atmosfera

Święta oddziałują na wszystkie Twoje zmysły. Zapach igliwia, sianka, świątecznych potraw miesza się ze sobą i tworzy odurzającą woń. Twoje oczy cieszy bogato ustrojona choinka, bombki, lampki, dekoracje, świece, pięknie nakryty stół. Czujesz ciepłe uściski i całusy najbliższych, słuchasz i śpiewasz kolędy, no i oczywiście smakujesz najwspanialszych wigilijnych dań. Do tego dochodzi atmosfera bliskości, dzielenie się opłatkiem, wspólnie spędzony czas. Przy takim natężeniu pozytywnych bodźców, żadne zmartwienie nie ma z Tobą szans.

Duchowy wymiar Świąt

Święta to czas, kiedy wielu z nas zbliża się do Boga. Poprzez narodzenie Chrystusa, czujemy bardziej jego obecność i opiekę. Nawet jeżeli nie jesteś zbyt religijny, nie powinno Ci to przeszkadzać w odczuwaniu duchowego wymiaru Świąt. Duchowość nie wynika jedynie z religii, ale również z tradycji. Jesteś Polakiem, wyrosłeś w kulturze chrześcijańskiej, Boże Narodzenie to dorobek duchowy naszych przodków i ta cząstka tradycji na zawsze pozostanie w Twoim sercu. I powinieneś skorzystać z okazji i pozwolić sobie przeżyć ten czas również pod względem metafizycznym: zatrzymać się, wejrzeć w siebie, zauważyć innych, poddać się refleksji nad życiem i jego sensem.

Dla wielu osób, okres Świąt to również czas pomagania. Charytatywność w ostatnich latach stała się wręcz modna. Świadczy o tym, chociażby bicie wszelkich rekordów popularności przez Świąteczną Paczkę, WOŚP czy rozmaite zbiórki świąteczne. I to też stanowi o duchowym wymiarze Świąt. Pomaganie, choć wyraża się najczęściej poprzez pomoc materialną, jest wyrazem naszych wyższych uczuć, altruizmu, troski, szczodrości, wielkoduszności. Sprawia, że stajemy się lepszymi ludźmi.

Bożonarodzeniowe ćwiczenie uważności

Skoro święta są jedną z niewielu okazji w roku, kiedy możesz poczuć tak dużą ilość pozytywnych bodźców na raz, warto je zapamiętać i zatrzymać w sobie na dłużej. Proponuję zatem, abyś wykonał następujące ćwiczenie :

ETAP 1

Najpierw obserwuj to, co się dzieje wokół Ciebie, czyli to, co na „zewnątrz”. W pierwszej kolejności zwróć uwagę na najdroższe Ci osoby. Przyjrzyj się im dokładnie, ich uśmiechowi, spojrzeniu, rysom twarzy. Może komuś przybyło zmarszczek, albo kilka siwych włosów? Skup się na każdym z osobna jakbyś miał namalować ich portret. Zanotuj w pamięci tembr ich głosu, mimikę, gesty. Słuchaj uważnie tego, co mają do powiedzenia, nie przerywaj, nie mów zbyt wiele, ale staraj się zachowywać naturalnie (w przeciwnym razie pomyślą, że coś Ci dolega). Jeśli na co dzień jesteś gadułą, Twoje zainteresowanie będzie dla Twoich bliskich miłym zaskoczeniem, a Ty będziesz miał okazję spojrzeć na nich innymi „uważnymi” oczyma.

Teraz rozejrzyj się po pokoju. Poczuj się jak agent specjalny podczas tajnej misji. Zaobserwuj jak najwięcej szczegółów. Podejdź do choinki i kontempluj ją przez dłuższą chwilę. Poczuj jej zapach, dotknij igiełek, przyjrzyj się ozdobom, jakie mają kolory, kształty. Obejmij też wzrokiem wszystkie świąteczne akcenty i dekoracje. Zwróć uwagę na dźwięki, melodie kolęd płynące z radia lub telewizji. Dotknij rąbka obrusu, poczuj jego fakturę. Zanim spróbujesz świątecznych potraw, przyjrzyj się im najpierw, doceń trud jaki włożyli gospodarze w ich przygotowanie. Jedz powoli i spokojnie, skup się na doznaniach smakowych, delektuj się nimi, zapamiętaj je dokładnie.

ETAP 2

W dalszej kolejności przejdź do obserwacji tego, co się dzieje „wewnątrz”. Zastanów się, co czujesz? Może to być cała gama emocji: spokój, poczucie bezpieczeństwa, radość, zadowolenie, nostalgia, błogość, miłość, czułość, duma. Wejrzyj wgłąb siebie, eksploruj i penetruj świat swoich emocji i uczuć. Zatrzymaj je w pamięci. Zaobserwuj jak te odczucia wpływają na Twoje reakcje fizyczne. W której części ciała manifestują się najbardziej? Może odczuwasz rozchodzące się ciepło w brzuchu, rozluźnienie mięśni szyi, a może uśmiechasz się mimowolnie?

ETAP 3

Zebrałeś potrzebne dane, teraz musisz zachować je w pamięci. Najlepiej utrwalić wspomnienie, przywołując je kilka razy przed zaśnięciem. Zamknij oczy i przypomnij sobie po kolei wszystkie szczegóły, które tak uważnie notowałeś w głowie w ciągu dnia. Teraz wielokrotnie odtwarzaj je w pamięci. Postaraj się wzbudzić ponownie te same uczucia, których doświadczyłeś i które wzmocniłeś poprzez uważność. Niech to wszystko głęboko wyryje się w Twojej pamięci i w sercu.

Bożonarodzeniowe ćwiczenie uważności to bardzo wartościowe ćwiczenie, dlatego warto je wykonać sumiennie. Nie tylko wyostrza zmysł obserwacji, ćwiczy wyobraźnię i pamięć (co przyda Ci się do kolejnych ćwiczeń), ale przede wszystkim jest swoistym kołem ratunkowym, po które możesz sięgnąć, kiedy znowu zaczniesz się martwić. Im wyraźniejszy będzie zachowany w pamięci obraz Świąt i Twoich odczuć, tym łatwiej go przywołasz w dowolnym momencie.

Dodaj komentarz

avatar
  Subskrybuj  
Powiadom o