Droga do spokoju ducha

Przepowiednie dla Polski i ich mądrość duchowa

przepowiednie dla Polski

Przepowiednie stanowią dla wielu zamartwiaczy skuteczne narzędzie psychologiczne, które pomaga im z nadzieją spojrzeć w przyszłość. W szerszej perspektywie proroctwa można postrzegać również jako ważne zjawisko kulturowe będące odzwierciedleniem stanów ducha społeczeństwa z danego okresu. Zawierają odwieczną mądrość duchowa poprzez ukazanie pewnych procesów, które zachodzą w sposób cykliczny, gdy przekracza się pewne normy. Chodzi tu zarówno o pogwałcenie praw Natury, jak i moralnych praw innych ludzi.

Przepowiednie od zawsze spełniały w społeczeństwach bardzo ważną rolę. Uczyły, niosły otuchę w trudnych chwilach, dawały wskazówki na to, jak żyć, aby uniknąć niebezpieczeństw i kataklizmów. Dopiero stosunkowo od niedawna traktuje się je z pobłażaniem i kpiną. Z całą pewnością jest to skutek naukowego poglądu na świat i uznawania wyłącznie racjonalnej wizji świata. Nie ulega wątpliwości, że i dzisiaj wiara w potęgę nauki powoli się kończy. Ludzkość po raz kolejny traci stały punkt oparcia. Poznanie naukowe nie dały jej prawdziwego szczęścia. Współczesny człowiek zaczął się wręcz obawiać cywilizacji, którą stworzył, a także nieodwracalnych procesów, które uruchomił, a których konsekwencje, mogą być tragiczne.

 

Coraz większa popularność przepowiedni

O tym, że ludzie w trudnych momentach dziejowych szukają prawdy i pocieszenia nie w nauce, a m.in. właśnie w przepowiedniach świadczy fakt, że cykl “Przepowiednie dla Polski i Europy” jest bardzo chętnie przez Was czytany, zwłaszcza część o przepowiedniach o. Klimuszki. Są to obecnie najchętniej czytane teksty na blogu. Dla mnie jest to jednoznaczny dowód na to, że przepowiednie niosą dla wielu osób pociechę i pozwalają mniej martwić się o przyszłość, a to czyni z nich doskonałe narzędzie psychologiczne.

 

Przepowiednie pomagają przetrwać trudne chwile

W przeszłości również tak było. Tuż przed wojną 27 marca 1939r. w Ilustrowanym Kurierze Warszawskim opublikowano tekst Przepowiedni z Tęgoborzy  opatrzony komentarzem od redakcji, który jest aktualny również dziś:

“W chwilach poważnych napięć, w momentach, kiedy ważą się losy historii i kiedy zawodzi proste ludzkie rozumowanie, zwykliśmy uciekać się do różnych przepowiedni i proroctw. Sięgając do nich staramy się znaleźć niejako uzasadnienie tego, co się dzieje, a zarazem usiłujemy wybiegać myślą naprzód.”

Przepowiednie były szeroko kolportowane w społeczeństwie polskim zwłaszcza w czasie II wojny światowej. W każdym niemal polskim domu znajdował się popularny wówczas tekst Przepowiedni z Tęgoborzy, a wielu ludzi znało go po prostu na pamięć.

Wielu z nas czuje obecnie ogromne napięcie. Intuicyjnie czujemy, że ważą się losy świata i w tej sytuacji również zawodzi nas rozumowanie. Czujemy, że jest źle, ale nie bardzo potrafimy to sobie logicznie wytłumaczyć. Nauka powoli zaczyna ustępować miejsca wierze. Mickiewicz w balladzie “Romantyczność” pisał: “Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko”. I w tym zawiera się m.in. mądrość duchowa, która intuicyjnie odzywa się w ludzkich sercach, kiedy przychodzą trudne dziejowe momenty.

 

Mądrość duchowa uratuje Polskę

Według większości przepowiedni i prognoz świat nieuchronnie zbliża się do katastrofy. O. Klimuszko już w latach 70 pisał: “Nam nie są potrzebne żadne przepowiednie o tragicznej przyszłości, jaka niepowstrzymanie się do nas zbliża. Wszystko wskazuje na to, żeśmy już wkroczyli w fazę początku końca naszej cywilizacji.”

Jeśli przyjąć, że rzeczywiście dojdzie do tragicznego załamania naszej cywilizacji, według licznych wieszczów, jasnowidzów i mistyków, Polska ucierpi najmniej. Dlaczego w porównaniu z innymi narodami czeka nas stosunkowo mało nieszczęść? Zawdzięczać to będziemy naszej duchowości i wciąż silnej religijności głęboko kultywowanej od wieków. Według przepowiedni szczególnie ważna ma być opieka Matki Bożej.

Cierpienia, które jako naród ponosiliśmy przed stosunkowo długi czas przyczyniły się do zachowania mocy ducha. Mądrość duchowa z kolei wyzwala nadzieję i wiarę, która umożliwia przetrwanie w momentach dramatycznych przeobrażeń, o których mówią liczne proroctwa. Gwałtowne zniszczenie cywilizacji przemysłowo-technicznej o rodowodzie amerykańsko-europejskim będzie stanowiło rodzaj koniecznego oczyszczenia. W wymiarze religijnym to swoiste katharsis nazywane jest karą za grzechy, w ujęciu ekologicznym zemstą Natury za pogwałcenie jej praw. Państwa i narody słabsze duchem zapatrzone w swe bogactwa uznają to za “koniec świata”. Będzie to dla nich rzeczywiście koniec ich materialnego świata. Z kolei narody silniejsze duchowo, mniej zamożne będą miały sposobność do budowania nowej cywilizacji, opartej głównie na duchowości, a nie materializmie.

 

Z Polski wyjdzie iskra…

Proroctwa malują przyszłą Polskę jako mocarstwo, które stanie się jednocześnie centrum duchowym świata.

“Polsce przypadnie na przyszłość dzieło misji najtrudniejszej, akcja niesienia miłości i przebaczenia” (Malachiasz)

“Ku zdumieniu wszystkich narodów świata – z Polski wyjdzie nadzieja udręczonej ludzkości. Wtedy poruszą się wszystkie serca radością, jakiej nie było przez tysiąc lat. To będzie znak największy dany narodowi, na opamiętanie i ku pokrzepieniu. On was zjednoczy. Wtedy na ten kraj udręczony i upokorzony spłyną łaski wyjątkowe, jakich nie było od tysiąca lat.” (przepowiednia licheńska Mikołaja Sikatki  z XIX w.)

“Z niej (z Polski) wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje” (widzenie siostry Faustyny)

“Polska będzie źródłem nowego prawa na świecie, a kraj ten zostanie uhonorowany tak wysoko jak żaden w Europie”, “Polsce będą się kłaniać narody Europy. Widzę mapę Europy, widzę orła polskiego w koronie. Polska jaśnieje jak słońce i blask ten pada naokoło. Do nas będą przyjeżdżać inni, aby żyć tutaj i szczycić się tym”. (ojciec Czesław Klimuszko)

 

Takich optymistycznych wizji jest o wiele więcej. Niemal wszystkie z nich są w tej kwestii zaskakująco zgodne i to bez względu na to, w jakim okresie historycznym powstały. Są to zarówno proroctwa polskich, jak i zagranicznych wizjonerów. Czy przepowiednie mówią prawdę? Jak mówi arabskie przysłowie: “Ojcem prawdy jest czas”.

Źródło: “Dobre proroctwa i przepowiednie dla Polski” Zbigniew Przybylak, Oficyna Wydawcznicza “Turpress” 1993

Cały cykl “Przepowiedni dla Polski i Europy” znajdziesz tutaj: Ojciec Klimuszko cz.1Ojciec Klimuszko cz.2Ossowiecki cz.3Przepowiednia z Tęgoborzy cz.4Nostradamus cz.5

Polub nasz fanpage

3
Dodaj komentarz

avatar
2 Wątki w komentarzach
1 Odpowiedzi na wątek
0 Obserwujący
 
Najczęściej reagowany komentarz
Najgorętszy wątek komentarza
3 Komentuj autora
AgaElka NelkaKarola Autorzy ostatnich komentarzy
  Subskrybuj  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Karola
Gość
Karola

Wreszcie coś optymistycznego, a nie tylko straszenie wkoło. Dziękuję!

Elka Nelka
Gość
Elka Nelka

Ja też mam takie głębokie wewnętrzne poczucie, że wszystko jeszcze się zmieni na lepsze i ta zmiana całkowicie nas zaskoczy. Nie wiem, co, nie mam pojęcia jak, ale wiem, że stanie się coś, co nas wszystkich uratuje. Może jestem naiwna, ale moja intuicja wiele razy mówiła do mnie cichym spokojnym głosem i nigdy jeszcze nie wprowadziła mnie w błąd.

Aga
Gość
Aga

mam dokładnie tak samo, kompletnie nie umiem tego wytłumaczyć, ale czuję w sobie dziwny, niewytłumaczalny spokój i przekonanie, że wszystko będzie dobrze.